Administrator
...
Offline
Użytkownik
Shiki idąc powoli cieszył się że nareszcie może pobyć trochę z Rimą i w końcu uwolnili się od tego tłumu. Patrzył to na księżyc to na Rimę. W końcu usiadł na jakiejś ławeczce.
Offline
Użytkownik
' Rima powoli szła obok Shikiego. Uśmiechnęła się miło i usiadła na ławce. Była zmęczona całym dniem. Oparła się o klatkę piersiową chłopaka i przymknęła oczy. '
Offline
Użytkownik
Shiki objął Rimę ramieniem a po chwili spostrzegł że dziewczyna jest na prawdę wykończona
-To był na prawdę ciężki dzień-wyszeptał
Offline
Użytkownik
' Rima przytaknęła chłopakowi i zasnęła. Nogi położyła na ławce, zas ręce wraz z głową na nogach Shikiego. Na jej ustach malował się delikatny uśmiech. '
Offline
Użytkownik
Shiki uśmiechnął się pogładził Rimę po policzku i zapatrzył się na księżyc.
Offline
Użytkownik
* Minęły dwie godziny xD *
' Rima obudziła się leżąc na ławce. Usiadła i spojrzała na swego chłopaka. - Chyba już czas wracać. - Szepnęła, a wzrok powędrował do jej pokoju. '
Offline
Użytkownik
-Aha... masz rację pewnie się o nas martwią
Offline
Użytkownik
' Rima miała jednak nieco co innego na myśli - moim zdaniem to my powinniśmy się martwić o nich. - Rzekła po czym wstała i skokiem, przeskoczyła przez mały strumień. - No chodź - Powiedziała swym normalnym tonem. '
Offline
Użytkownik
-Eh... nie przesadzasz? Zobaczysz... jeśli do czegoś by doszło to na pewno Tasumi obróciła Hanabusę w proch... więc powinniśmy martwić się o naszego niebieskookiego-uśmiechnął się
-Już idę...
Offline
Użytkownik
' Rima rozpuściła włosy, które wcześniej były związane w dwa kucyki. Teraz szła ścieżką prowadzącą do nocnego akademika. '
zt
Offline